Ile trwa sprawa o alimenty?
Pierwsze pytanie, które słyszę od klientów w sprawie o alimenty to „Pani Mecenas, ale ile to potrwa?”
Może Was rozczaruję, ale nie sposób przewidzieć, ile dokładnie będzie trwała cała sprawa o alimenty, co oczywiście nie znaczy, że nie da się tego określić w przybliżeniu. Proces o alimenty nie w zestawieniu z innymi sprawami rodzinnymi, np. o rozwód, kontakty czy władzę rodzicielską jest i tak stosunkowo krótki.
Dlaczego sprawa o alimenty nie powinna ciągnąć się latami?
Przede wszystkim dlatego, że postępowanie dowodowe w sprawie o alimenty jest dość schematyczne i powtarza się niemalże przy każdej sprawie.
Jakie dowody przeprowadza się w sprawie o alimenty?
- Przesłuchanie stron postępowania – to bardzo ważny dowód w sprawie o alimenty. Strony powinny powiedzieć sądowi, jakie według nich są koszty utrzymania dziecka, a także jakie każdy z nich osiąga dochody, kim jest z zawodu, jaki posiada majątek oraz wskazać na swoje stałe wydatki.
- Dokumenty związane z wydatkami na dziecko – mowa tu przede wszystkim o fakturach za zakupy dokonywane na rzecz dziecka. Należy zawsze pamiętać, że paragony fiskalne nie stanowią dowodu w sądzie! Dodatkowo warto przedłożyć sądowi wszelkie zaświadczenia dotyczące kursów, zajęć dodatkowych czy też dodatkowych wydatków związanych np. ze szkoła czy przedszkolem.
- Zapytanie do Urzędu Pracy bądź oferty pracy – jako strona wszczynająca proces o alimenty możemy znaleźć się w sytuacji, w której konieczne będzie wykazanie, że ojciec dziecka otrzymuje wynagrodzenie niższe niż mógłby w rzeczywistości uzyskać, a robi to w celu płacenia niższych alimentów. Możemy wtedy poprosić sąd, aby zwrócił się do Urzędu Pracy z zapytaniem o oferty pracy dla danego zawodu czy stanowiska bądź sami poszukać stosownych ofert chociażby w Internecie.
Oczywiście w sprawie o alimenty można przeprowadzać też inne dowody, o ile sąd uzna je za przydatne w tym postępowaniu i dopuści ich przeprowadzenie w sprawie, jednak trzy wskazane powyżej zazwyczaj są kluczowe. Zdarza się również, że strony powołują licznych świadków, ale z mojego doświadczenia wynika, że sądy nie zgadzają się na przesłuchiwanie wielu świadków w sprawach o alimenty, ponieważ osoby te zwykle nie mają rzetelnej i konkretnej wiedzy o wydatkach czy zarobkach rodziców dziecka.
Sprawy o alimenty, które prowadziłam bardzo często kończyły się na pierwszej lub drugiej rozprawie, choć oczywiście nie jest to reguła.
Trzeba też pamiętać o tym, że zawsze po wydaniu wyroku sądu strona, która się z nim nie zgadza może złożyć apelację, co wydłuża całe postępowanie co najmniej o kilka miesięcy.